sobota, 8 marca 2014

Herbal garden - Matale

Dziš niespecjalnie się zmęczylismy- właściwie najbardziej męcząca była droga do Candy. Po drodze spędziliśmy trochę czasu w pokazowym ogrodzie gdzie hodują przyprawy i zioła, dzięki tej wizycie dowiedzieliśmy się jak pieprz rośnie, galka muszkatołowa, cynamon ITD....że kardamon to królowa przypraw- w Azji dodają go do wszystkiego bo doskonale wpływa na trawienie - oj trzeba będzie przewartošciować swoje podejście do przyprawiania bowiem mamy tyle możliwości których nie wykorzystujemy!!! Po oglądaniu przypraw mieliśmy wszyscy masaż relaksacyjny głowy, ramion i karku na ziołowych własnej roboty balsamach i olejach- super!
Po południu w Candy byliśmy na przedstawieniu lokalnych tańców, połykaniu ognia, chodzeniu po rozżażonych węglach. Po kolacji w lokalnej knajpie - powrót do hotelu w tuktukach z dwoma szalonymi driverami którzy wyprzedzali na czwartego. Ogólnie dzień fajny...



No i zapomnialabym napisać o wizycie na lankijskiej giełdzie warzywnej w Dambuli gdzie widzieliśmy ogromne składy egzotycznych owoców i warzyw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz